- zdrowie i uroda
- 6 sierpnia 2015
- 0
- 0
DIY – Mandarynkowe masełko do brzuszka (i nie tylko).
Zrobienie tego masełka jest proste jak zęby celebrytek, a do jego przygotowania potrzebne będą nam jedynie:
- naczynie odporne na ciepło
- waga kuchenna
- garnek z ciepłą wodą lub mikrofalówka
- pojemnik na gotowe masełko
- coś do mieszania
- płyn do dezynfekcji lub spirytus
No i składniki, rzecz jasna, czyli:
- masło kakaowe – 50g
- masło shea – 50g
- olej ze słodkich migdałów – 40g
- olej makadamia – 10g
- olejek mandarynkowy – ok 30 kropelek
- olejek pomarańczowy – ok 20 kropelek
- witamina E – ok 30 kropelek
Plan działania.
Zaczynamy od dokładnego zdezynfekowania swoich sprzętów, rąk i okolic miejsca pracy. Nie chcemy żadnych mikro paskud w naszym masełku, więc musimy się ich pozbyć. Najlepiej na śmierć 😉
Następnie, odważamy nasze masła w naczyniu, które do tego przeznaczyliśmy i wkładamy je do garnka z bardzo ciepłą wodą (lub do mikrofalówki) i od czasu, do czasu mieszając, czekamy aż się rozpuszczą.
Kiedy masełka są już rozpuszczone, ponownie kładziemy nasze naczynie na wagę, zerujemy ją (lub korzystamy z umiejętności dodawania) i dolewamy oleje.
A następnie przelewamy zawartość naczynia do przeznaczonego nań pojemniczka i delikatnie mieszając, wkrapiamy olejki eteryczne i witaminę E.
Ta-dam! Teraz pozostaje nam już tylko czekać, aż całość wystygnie i stężeje. Żeby przyspieszyć ten proces, można wspomóc się lodówką, przy czym należy pamiętać, że jeśli wystudzimy masełko zbyt szybko i bez kilkukrotnego przemieszania, to mogą porobić się w nim grudki, będące wynikiem fizycznych właściwości masła shea, którego urok jest właśnie taki, że zbryla się kiedy stygnie.
Nie wiem, czy w moim masełku są grudki, ale jak widać, zrobiła się w nim dziurka, będąca pamiątką po ostatnim pęcherzyku powietrza, któremu po desperackiej i zaciętej walce, udało się wydostać na powierzchnie.
Na szczęście zarówno ewentualne grudki, jaki i kratery po pęcherzykach, są kwestią tylko i wyłącznie estetyczną i w żaden sposób nie wpływają na cudowne właściwości (ujędrnia, uelastycznia, odżywia, natłuszcza, wygładza, łagodzi podrażnienia i przeciwdziała rozstępom) naszego zajebistego masełka.
Przechowywanie i sposób użycia.
Jako że masełko składa się jedynie z fazy tłuszczowej, a zawarte w nim olejki eteryczne i witamina E działają trochę jak konserwant, gdyż zapobiegają jełczeniu olei, nie ma potrzeby obchodzić się z nim jak z jajkiem. Oczywiście, najlepszym miejscem do przechowywania masełka jest lodówka, ale jeśli nie macie takiej ochoty bądź możliwości, to jakieś zacienione i w miarę chłodne miejsce też będzie spoko.
Jeśli chodzi o sposób użycia, to wiadomo, smarujecie się nim do woli, np po wyjściu z kąpieli, biorąc pod uwagę fakt, że jego wchłonięcie zajmuje trochę więcej czasu, niż ma to miejsce w przypadku zwykłych balsamów. No i tyle 😉
…
Przyjemnego smarowanka :*
…
.