Piszę ten post z powiekami na zapałkach. Ostatnia noc nie należała do w pełni przespanych, a i dzisiejsza zapowiada się być ciężką. Milenka budzi się co po chwilę, domagając cycusia albo noszenia na rękach. Jestem zmęczona, śpiąca i na dodatek przeziębiona (podobnie zresztą jak ona), a mimo to nie potrafię się na nią gniewać. Przy […]