Wracając do formy po drugiej ciąży.

Nie jest to metamorfoza na miarę wyznawczyń Ewy Chodakowskiej, nie schudłam 25 kg i nie straciłam w sumie 100 cm w obwodach, ale i tak jestem dumna z tego, co udało mi się już osiągnąć.

Idąc do porodu ważyłam 76 kg, w dzień po porodzie 69 kg, a po sześciu tygodniach połogu 64.5 kg. I na tym koniec. Przez następne dwa tygodnie codziennie stawałam na wagę sprawdzając, czy aby karmienie piersią nie odchudzi mnie samo, ale podobnie jak po urodzeniu Alexa, szybko pozbyłam się złudnych nadziei. Być może faktycznie istnieją kobiety, które chudną bo karmią, ale ja nie należę do grona wybranych. Wręcz przeciwnie, wysoki poziom prolaktyny towarzyszący laktacji sprawia, ze jeszcze ciężej jest mi sie pozbyc nadprogramowych kilogramów i zapasów energii w postaci tluszczyku na udach.

Ponizsze zdjecie pochodzi z koncówki lipca i zrobione zostalo w dwa miesiace po porodzie, tydzien po tym, jak zaczelam troche bardziej pilnowac tego co jem oraz wiecej spacerowac. Waga – 64 kg.

 

Jakieś trzy tygodnie później, waga wskazała mi raptem 0,5 kg mniej. Nie obraziłam się, ale przestałam francy ufać i żeby mieć inny punkt odniesienia, dokonałam stosownych pomiarów oraz zdjęć.

 

 talia – 86 cm

     brzuch – 93 cm

    biodra – 97 cm

    udziec – 58 cm

I tak sobie minęły następne cztery miesiące, w czasie których starałam się przestrzegać zasad zdrowego żywienia i więcej ruszać, co niestety nie zawsze mi się udawało. Najtrudniej było w trakcie trzy tygodniowego pobytu w Polsce, kiedy to stołowałam się u teściowej lub gdy któregoś z domowników dopadło przeziębienie (najczęściej wszystkich na raz). Na okres Świąt odpuściłam sobie już niemal zupełnie i od nowego roku znów wzięłam się do roboty. Dzięki temu że Mój mąż się odchudza idzie mi to teraz o wiele lepiej. Skończyły się dylematy typu „gotować dwa obiady, czy zeżreć z Tomkiem schabowe i mieć spokój”, „kupić dwa chleby i wyrzucić po pół z każdego, czy tylko jeden biały, który zjemy cały”, „poćwiczyć, poprasować, czy po prostu odpocząć jak dzieci już zasną”.

Teraz jest zupełnie inaczej. Obiadu najczęściej nie gotuję, bo robi się sam w parowarze, chleb kupuję jeden, ale nie pszenny, tylko orkiszowy, a w ciągu dnia wychodzimy na zmianę na siłownię, żeby wieczorem, gdy dzieci już zasną, mieć czas na prasowanie, odpoczynek i … siebie 😉

Co zaś się tyczy zdjęć, pomiarów i wagi, to na samym początku stycznia wyglądały one następująco.

niciutka pomiary

Do wagi i wyglądu sprzed ciąży brakowało mi wtedy już tylko 2,5 kg i kilka centymetrów w obwodach. Na chwilę obecną z pewnością jest ich jeszcze mniej, a moim najbliższym celem jest to, żeby do Walentynek być już na zero.

A Wam jak idzie realizacja noworocznych (i nie tylko) planów? Zapał wciąż jest? 😉

/ / / /
  • Ja dałam sobie rok na zrzucenie tych 30kg, zostało jeszcze 21 dni i ponad 1kg. W ciuchy mieszczę się już jakiś czas, jedynie pozostał cesarski brzuszek… Ale z nim też sobie w końcu poradzę 🙂

    • Wow! Gratuluję świetnego wyniku 🙂 Przy takiej konsekwencji i determinacji na pewno uda Ci się wszystko co postanowisz!

  • Karolajn P-c

    ja akurat mam nie wagowe działania i jak na razie idzie mi bardzo dobrze:)

    • W takim razie gratuluję! Pochwalisz się, nad czym pracujesz? 🙂

  • Trzymam kciuki za powodzenie. Ja jak się zawzięłam po drugim dziecku to schudłam nie tylko do wagi sprzed dwóch ciąż, ale do wagi sprzed ślubu 🙂 Teraz przed świętami mocno sobie odpuściłam i jak weszlam na poczatku roku na wagę to o mało z niej nie spadłam, ale jak się baba uprze to nie ma mocnych i już doszłam do mojej normalnej wagi,a do wymarzonej brakuje mi jeszcze 2-3 kg. Liczę, że mi się uda 🙂

    • No to nieźle zaszalałaś! 😀 Mi też się po cichu marzy, żeby po dwóch ciążach wyglądać lepiej niż przed pierwszą. Ba! Lepiej niż kiedykolwiek! 😉

      • Wiesz, może i zaszalałam, ale niestety w pewnym wieku waga to nie wszystko. Jednak jędrność skóry po dwóch ciążach jest wtedy inna niż jak się ma dwadzieścia kilka lat. Jak tak patrzę na te twoje zdjęcia to uważam, że wyglądasz super już teraz.

  • Trzymam kciuki 🙂 u mnie też do przodu 🙂

Style Selector

Colors

Layout Style

Patterns for Boxed Version

Images for Boxed Version